Kilka
pytań, jakie mogą się nasunąć, a na które nie chcę odpowiadać w kółko i w
kółko.
1. Dlaczego
angielski adres?
Dlatego że nie cierpię polskich znaków w adresach. Ale! Ktoś powie, że
przecież kinowe
nagranie nie ma takowych. Macie mnie. Po prostu ładniej brzmiało to po
angielsku. Alternatywą do cinematic record było
mein Kampf,
ale ktoś mnie przekonał, że taki adres nie byłby zbyt piękny. However, mi się
podobały obydwa warianty.
2. Dlaczego szablon nie pasuje do każdego opowiadania?
Bo nie umiem zrobić żadnego sama, a ten został mi po poprzednio tu publikowanym tekście. #leń
2. Czy pojawi się
zakładka „bohaterowie”?
Nie, bo nie wyobrażam sobie tworzenia osobnej dla każdego tekstu.
3. Czemu taka
rozbieżna tematyka?
Lubię pisać i się nie ograniczam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz